Moje pierwsze ciasto z wiśniami w tym roku. Bardzo smaczne, kruche, z wiśniową bezą i smakowitą kruszonką. W środku wilgotne i kwaskowate od wiśni, a w kęsach przyjemnie trafiają się kawałeczki czekolady. Wygląda smakowicie i jest łatwe w przygotowaniu. Przepis już jakiś czas temu dostałam od czytelniczki Pani Anny Uzun, za który dziękuję i serdecznie pozdrawiam:) Ciasto jak najbardziej polecam.
Kruche ciasto z wiśniami i czekoladą pod wiśniową pierzynką
Składniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki (użyłam tortowej)
4 żółtka
2/3 szklanki cukru
250 g masła lub margaryny (mocno schłodzone)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki aromatu waniliowego
Nadzienie i piana:
700-800 g wydrylowanych wiśni
50-70 g grubo posiekanej mlecznej czekolady lub gorzkiej
2 łyżki bułki tartej
4 białka
2/3 szklanki cukru pudru
1 opakowanie kisielu wiśniowego bez cukru
Ciasto:
1. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i wymieszać z cukrem. Dodać masło i składniki posiekać nożem.
2. Dodać żółtka, aromat i zagnieść ciasto. Podzielić je na dwie części, 2/3 i 1/3. Większą część ciasta włożyć do lodówki na 1,5 godziny, a mniejszą do zamrażalnika.
3. Tortownicę o średnicy 24cm natłuścić lub wyłożyć papierem do pieczenia i wykleić ciastem z lodówki (większym). Spód ciasta nakłuć widelcem i podpiec w piekarniku nagrzanym do 180°C. Piec przez około 15 minut.
Nadzienie i piana:
4. W tym czasie ubić białka, pod koniec ubijania stopniowo dosypać cukier puder, a na końcu wsypać kisiel i dokładnie wymieszać.
5. Podpieczony spód posypać równomiernie bułką tartą, na to wyłożyć wiśnie i posypać posiekaną czekoladą. Na wiśnie i czekoladę wyłożyć pianę, wyrównać. Ciasto z zamrażalnika zetrzeć na tarce i posypać nim wierzch ciasta.
6. Blaszkę wstawić z powrotem do piekarnika i piec przez około 50 minut w temperaturze 180°C na funkcji góra-dół. Przed końcem pieczenia około 10-15 minut, można wierzch przykryć folią, aby za bardzo się nie spiekł. Piekłam na najniższym poziomie piekarnika.
Prze podaniem kruche ciasto z wiśniami można posypać cukrem pudrem.
Udanych wypieków:)
Ciasto super! Nie tylko apetycznie wygląda, ale też świetnie smakuje :-) Przepis warty wypróbowania. Polecam!
ogromnie się cieszę:), dziękuję za komentarz,
pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj upiekłam to ciasto ale z podwójnej porcji, bo na większą blaszkę. Wiśnie miałam mrożone po zrobionej wiśniówce. Po prostu rewelacja!!! Super przepis, a z przepisu ciasto! Pozdrawiam. Super blog, gratuluję!
bardzo się cieszę, że smakowało, dziękuję za komentarz,
pozdrawiam serdecznie:)
Witam. Upiekłam to ciasto i wyszło Rewelacyjne zarazem w smaku i wyglądzie, już kolejny raz piekę z Pani przepisów i są Genialne, zawsze wychodzą:)))Pozdrawiam!!!!
trochę bym zwiększyła proporcję, bo blaszka będzie większa, można użyć budyniu, pozdrawiam
Witam, czy na prostokatna blache (25×35) takie same beda proporcje i czy moge kisiel zastapic budyniem.
Pozdrawiam
bardzo mi miło:) dziękuję, udanego weekendu, pozdrawiam serdecznie
Dnia 06 lutego zadałam pytanie na które już nastepnego dnia dostałam odpowiedz.:)Chcialam Pani za to podziekowac!! Traktuje Pani powaznie swoich czytelnioków i milosnikow tej strony :-) W dzisiejszych trudnych czasach slowo :”szacunek ” i „odpowiedzialnosc” jest naprawde na wagę złota. Jeszcze raz dziekuję i serdecznie pozdrawiam.
myślę, że dodała Pani za dużo mąki ziemniaczanej, w kisielu są jeszcze inne dodatki jak np.: barwnik, zapachy itp. i jest w nim mniej mąki ziemniaczanej, opakowanie kisielu nie równa się takiej samej ilości mąki ziemniaczanej, pozdrawiam
Zrobilam to ciasto, ale zamiast kisielu dodalam do bialek maki ziemniacznej w takiej samej ilosci jak kisiel w paczce, ale pianka ta wyszla jak gabka lub guma do zucia.Czy ta zamiana mogla to zepsuc, czy byl jakis inny powod? Dziekuje za odpowioedz i za super strone-nawet jak nie pieke uwielbiam po prostu ja przegladac:)
cieszę się, że smakowało, pozdrawiam serdecznie
Zrobilam je ale z sliwkami i kisielem cytrynowym wyszlo dobre ale z wisniami jest chyba lepsze kiedys wyprobuje pozdrawiam
fantastyczne ciasto! najlepsze było trzeciego dnia, mięciutkie, rozpływające się w ustach, idealnie kwasne i słodkie zarazem. wychodzi wysokie i pulchne. trochę się bałam, że będzie się kruszyć, ale jednak nie :) ale ta pianka… mistrzostwo świata! robiłam to ciasto tydzień temu, ale jutro kolejny raz, bo nie sposób się oprzeć! cieszę się ogromnie, że znalazłam ten przepis :)
ale moja piana też nie jest jakaś wysoka, dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie