Rewelacyjny sernik z dużą ilością malin i galaretką. Wspaniale smakuje, tak delikatnie i fantastycznie, malinami. Jest aromatyczny, a ciasteczkowy, maślany spód dobrze dopełnia całości. Sernik u mnie zniknął błyskawicznie i dostał całą masę pochwał:) Choć dodajemy maliny w całości, to podczas jedzenia pestki w ogóle nie przeszkadzają. Do spodu możemy dodać ciasteczek amaretti zamiast owsianych, ale nigdzie nie mogłam ich dostać. Jeśli chodzi o przepis, jest to jeden ze zwycięskich przepisów ostatniego konkursu „lekkie, owocowe pyszności na lato”. Przepis dostałam od Pani Magdaleny Sławickiej –
(troszkę go tylko zmodyfikowałam), bardzo dziękuję:). Polecam…
Sernik malinowy na zimno
Składniki:
100g ciastek owsianych lub pełnoziarnistych (możemy również użyć amaretti)
100g biszkoptów
120g masła
1 kg gotowego sera na sernik (użyłam sera z wiaderka „Wieluń-Mój ulubiony”)
500 g świeżych malin
6 łyżeczek żelatyny
6-8 łyżek cukru pudru (proszę dosłodzić do smaku)
1 łyżeczka cukru wanilinowego
Wierzch:
1 galaretka o smaku owoce leśne (może też być truskawkowa lub malinowa)
maliny do ozdoby
listki mięty lub melisy
1. Ciastka i biszkopty zmielić na piasek (lub dobrze pokruszyć).
2. Masło roztopić i odstawić na 10 minut do przestygnięcia. Dodać je do pokruszonych ciastek i dokładnie wymieszać. Masę przełożyć do tortownicy o średnicy 25cm wyłożonej papierem, tylko dno. Równomiernie rozprowadzić i docisnąć.
3. Maliny obrać, delikatnie umyć i zmiksować na mus.
4. Żelatynę przełożyć do rondelka, zalać 5 łyżkami wody i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
5. Do dużej miski przełożyć ser, dodać cukier puder, cukier wanilinowy i utrzeć mikserem, aż ser zrobi się kremowy, gładki.
6. Do sera dodać mus z malin i wymieszać do uzyskania jednolitej masy.
7. Napęczniałą żelatynę podgrzać na małym ogniu, aby się całkowicie rozpuściła. Dodać do masy serowo-malinowej i dokładnie wymieszać.
8. Masę przełożyć do tortownicy, wyrównać i wstawić do lodówki na około 2-3 godziny.
9. Galaretkę rozpuścić w 300 ml gorącej wody i odstawić do całkowitego ostygnięcia.
10. Ostygniętą galaretkę wylać na wierzch sernika i ozdobić malinami. Sernik wstawić na parę godzin do lodówki, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem Sernik malinowy na zimno można ozdobić listkami melisy lub mięty.
Smacznego:)
ciasto będzie wysokie ??
cieszę się, że smakował i się udał, przykro mi z powodu żelatyny, pozdrawiam ciepło
sernik obłęd, niestety mam 2 ale…
po pierwsze żelatyna zbija się w grudki, a po drugie wychodzi bardzo niski. Poradziłam sobie na szczęście zmieniłam tortownię na mniejszą i dodałam żelatynę zalaną wrzątkiem. A i spód rzeczywiście się kruszył więc dodałam więcej masła.
\Pychota :)
przykro mi, ale cieszę się, że smakował,
pozdrawiam
Maliny obrać?
Mój serniczek miał konsystencję i smak dobry .Niestety spód bardzo się kruszył.Dzielony na kawałki stracił ładny wybląd.Pozdrawiam
spód ma być tylko z samych pokruszonych ciastek i masła, nic nie podpiekamy,
pozdrawiam
mam pytanie, czy spód należy podpiec czy rzeczywiście ma być tylko z samych pokruszonych ciastek i masła?
Wooow! Wygląda obłędnie :)!
hm… Jak dodaje Pani ciepłą żelatynę do masy serowo-malinowej to najlepiej wymieszać całość mikserem na średnich obrotach, wtedy żelatyna dobrze się rozprowadzi i nie powinno być żadnych grudek, przy takiej ilości soku owocowego nie powinna od razu stężeć, nie powinno być grudek, dobrze też żeby żelatyna była ciepła, ale nie gorąca,
i jeszcze raz podkreślę, że trzeba ją energicznie, szybko wymieszać z masą, dlatego sugeruję mikser,
pozdrawiam serdecznie
Właśnie zjadłam pierwszy kawałek sernika z tego przepisu. W smaku jest obłędny, tylko konsystencja jakaś taka trochę nie taka :P Czy mogłaby Pani powiedzieć jak dokładnie obchodzić się z żelatyną żeby rozprowadziła się równomiernie, nie zbiła w grudki i sprawiła że ciasto będzie sztywniejsze? Bo przeczuwam że 6 łyżeczek to ilość odpowiednia tylko ja coś robię źle :/ Do tej pory sernik na zimno robiłam może 2-3 razy i czuję się zniechęcona bo uparcie nie wychodzi a z innymi deserami nie miewam często takich problemów :P
Bardzo miło mi to słyszeć a raczej czytać:) dziękuję
pozdrawiam serdecznie i smacznego
Przepiękny ten sernik, zdjęcia cudne!
Uwielbiam Pani ciasta, właśnie przemknęła mi myśl aby wyskoczyć gdzieś po malinki i zrobić takie dobroci na niedziele :) Jest Pani czystą inspiracją :)
Wygląda bardzo lekko:)
Wygląda b. elagancko i smakowicie :-)