Owsiane muffiny z malinami

Owsiane muffiny z malinami – Smaczne, śniadaniowe muffiny z otrębami, płatkami owsianymi, orzechami i owocami. Pachną malinami i wanilią, są bardzo sycące i zdrowe. Dobra przekąska dla osób dbających o linię. Zawierają dużo błonnika oraz witamin. Ilość cukru możemy zmniejszyć lub zastąpić słodzikiem, ale wydaje mi się, że są tak akurat słodkie. Dodanie łyżeczki kakao nadaje babeczkom ładniejszego koloru. Piekłam je bez papierowych foremek dlatego więcej ciasta zmieściło się do foremki, wyszło 12 dużych muffinek, jeśli będziemy piec w papilotkach może wyjść 13-15 babeczek.

Owsiane muffiny z malinami

Owsiane muffiny z malinami
Składniki na 12 dużych babeczek:
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki płatków owsianych błyskawicznych
1/2 szklanki otrębów owsianych
1/2 szklanki poszatkowanych orzechów włoskich
1 płaska łyżeczka sody
1 łyżeczka kakao
1/3 szklanki oleju
1/2 szklanki mleka
1 jajko
140g jasnego brązowego cukru
3/4 łyżeczki aromatu waniliowego
250g malin

1. Wymieszać razem obie mąki, płatki owsiane, otręby, sodę, orzechy i kakao.

2. W drugiej misce wymieszać razem olej, mleko, jajko, aromat i cukier.

3. Do mąki dodać maliny zamieszać, wlać mokre składniki i krótko, delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć do formy na muffinki wysmarowanej odrobinę masłem i posypanej otrębami. Piec przez 25-27 minut w temperaturze 160°C na funkcji termoobieg.

Udanych wypieków :)

Print Friendly, PDF & Email

Podobne przepisy

Świąteczne ciasto z musem czekoladowym malinami i bezą

Obłędne ciasto z truskawkami i malinami

Ciasto malinowe cappuccino

Prosty tort bez pieczenia truskawkowy z malinami

Mega ciasto czekoladowe – Brownies z malinami i orzechami

Soczysta tarta borówkowo – malinowa z białą czekoladą

46 komentarzy do “Owsiane muffiny z malinami”

  1. witam:)
    uważam że można dodać mrożone owoce,
    babeczki są wilgotne,
    można wymieszać cukier brązowy ciemny ze zwykłym pół na pół,
    pozdrawiam

    Odpowiedz
  2. Cudnie wyglądają!
    Już Cię nigdy nie zdradzę! Wzięłam przepis z nie wiadomo jakiego miejsca i żałuję!
    TYLKO MAŁA CUKIERENKA ZAPEWNI MI SUKCES (no, może jeszcze mamine podpowiedzi:).
    Pozdrawiam Natalio!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz