Ciasteczka owsiane z żurawiną

Ciasteczka owsiane z żurawiną – Dzisiaj zapraszam na przepis z kategorii fitness. Ciasteczka są bardzo smaczne i zawierają dużo zdrowych składników. Podstawę stanowią płatki owsiane i suszona żurawina, jeśli dbamy o linię, możemy dodać mniej cukru (ciasteczka są dość słodkie). W przygotowaniu są łatwe, a jeśli chodzi o czas, to troszkę trzeba poczekać, aż ciasto schłodzi się w lodówce (ja tyle nie czekałam, ale przez to źle się ciasto kroiło na plastry). Ciasteczka są pyszne, bardzo syte i wspaniale smakują z herbatą. Na pewno upiekę je jeszcze nie raz. Przepis pochodzi z książki „ Szkoła Pieczenia” Dr. Oetker, wydawnictwo: Weltbild. Książkę jak i ciasteczka polecam:).

Ciasteczka owsiane z żurawiną

Ciasteczka owsiane z żurawiną
Składniki:
140g suszonej żurawiny
200g płatków owsianych błyskawicznych
2 łyżki mąki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
150g miękkiego masła
150g jasnego brązowego cukru (możemy dodać mniej)
1 jajko

1. Żurawinę rozdrobnić w blenderze lub drobno posiekać.

2. Wymieszać razem płatki owsiane, mąkę, proszek do pieczenia i żurawinę.

3. W drugiej misce utrzeć masło z cukrem (ucierać około 3-4 minuty). Zmniejszyć obroty miksera i dodać jajko, ucierać jeszcze przez około 30 sekund. Dodać mąkę wymieszaną z płatkami owsianymi oraz żurawiną i dokładnie wymieszać (najlepiej łyżką lub rękami).

4. Z ciasta uformować dwa rulony i włożyć je na 3 godziny do lodówki.

5. Następnie rulony ciąć ostrym nożem na plastry o szerokości około 1 cm i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam w temperaturze 170°C na funkcji termoobieg przez 14 minut. Ciasteczka po wyjęciu z pieca odstawić do ostygnięcia na blaszce, ponieważ są bardzo miękkie (jak ostygną stwardnieją).

Udanych wypieków:)

136 komentarzy do “Ciasteczka owsiane z żurawiną”

  1. Ciasteczka wyszły przepyszne i stały się hitem w mojej rodzinie :) Miałam jednak mały problem podczas krojenia, masa się rozpadała i kruszyła. Nóż był ostry, więc nie wiem co mogło być przyczyną. Pozdrawiam, Marta :)

    Odpowiedz
    • miałam ten sam problem Oni również to żeby się ciastka co więcej stopiły się i zamienił w jedną tafle.masakra.moze powinnam użyć jakiejś foremki..to w końcu masło

      Odpowiedz
  2. Ja też odrobinkę zmodyfikowałam przepis =) dodałam 50g cukru i dwie łyżki miodu, 100g suszonych śliwek i 40g żurawiny oraz użyłam mąki razowej. Ciasteczka wyszły przepyszne, dziękuję za super przepis =)

    Odpowiedz
  3. Stworzył Pan nowy przepis:) brzmi wspaniale takie ciastka dwu smakowe, bardzo dziękuję za dokładną instrukcję, na pewno wypróbuję. Cieszę się, że ciastka smakują, pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
  4. Witam pięknie!
    A ja muszę się przyznać, że piekę je już od roku, ale dopiero dziś zdecydowałem się napisać. Otóż – jak każdy inżynier, na wstępie zmodyfikowałem przepis. Aby było ich (tych ciasteczek) troszkę więcej i aby na dużej starczyły :) Oraz – aby łatwiej było z proporcjami składników i łatwiej z wykonaniem. I dodatkowo – aby były nieco mniej słodkie (odzwyczajamy się rodzinnie od cukru…). Zaznaczam, że wychodzą zawsze, nic się nie rozlewa, nie lepi, nie przypala.
    A więc – konkretny przepis (jak dla faceta). Podaję w kolejności dodawania składników do miski :

    – 1 kostka (200g) masła
    – 150g miodu
    Teraz rozgrzewamy w falówce aby masło się nadtopiło
    – 2 jajka
    Teraz rozbełtujemy mikserem
    – 300g płatków owsianych błyskawicznych Górskich
    – 3 czubate łyżki mąki jak najgrubiej mielonej i jak najrazowszej
    – 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
    Teraz mieszamy dowolną techniką na w miarę jednolitą breję.
    Dzielimy breję na dwie równe połowy ;)
    Do jednej połowy dodaję 50g posiekanych żurawin.
    Do drugiej połowy – czubatą łyżkę kakao, lub rozdrobnione orzechy (laskowe, włoskie), lub drobne rodzynki.
    Dlaczego tak? Aby było potem więcej przyjemności z jedzenia dwusmakowych ciasteczek.
    Teraz – mokrymi dłońmi (zwilżam je po każdym ciasteczku!) lepię małe placuszki i układam na dwóch blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Zwykle wychodzi 16 ciasteczek żurawinowych i 16 tych drugich.
    Pieczemy: termoobieg na 170st i wkładam na 17 minut. Uwaga – już koło 15 minuty czujnie obserwuję brzegi ciasteczek (zaczną brązowieć) aby nie przypalić. Warto też w połowie pieczenia zamienić blachy miejscami – by się wszystkie równo upiekły.
    Wyjmujemy, studzimy, jemy.

    Ciastka są genialne, zajadamy się nimi, a to wszystko dzięki Twojemu, Mała Cukierenko, przepisowi, za który pięknie dziękujemy.
    Wszystkim – smacznego!

    Odpowiedz
  5. Ciastka faktycznie mocno się rozlewają, więc trzeba robić troszkę mniejsze i zachować większe odstępy.
    Ja nie robiłam rulonu. Pozostawiłam w misce w lodówce na pół godziny, że płatki wchłonęły wilgoć a następnie robiłam kulki i lekko je spłaszczałam, temperatura zrobiła resztę sama. W takie oto sposób nie musiałam czekać trzech godzin :). Są smaczne, to fakt ale ciekawe jak by się zachowywały z większą ilością mąki.

    Odpowiedz
  6. Nie wiem dlaczego, ale ciasteczka rozpłynęły mi się na blaszce i powstała jedna masa :( Dałam tłuszczu tyle, ile było w przepisie, ale coś nie wyszło. Dla mnie za słodkie nawet po dodaniu 100g cukru, ale ogólnie smakują dobrze. Będę szukała dalej swojego idealnego przepisu. Jest tyle różnych ciasteczek do wypróbowania ;)

    Odpowiedz
  7. Ciasteczka pierwsza klasa. Cała rodzina dopomina się o nie ;) moja ulubiona wersja zawiera kakao i wiórki kokosowe :D

    Odpowiedz
  8. Bardzo dziękuję za komentarz, cieszę się, że ciasteczka się udały i smakowały, świetne modyfikacje,
    pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
  9. Część :) Ciasteczka są wyśmienite. Robiłam je po raz pierwszy, nic się nie kruszyło podczas krojenia, ani nie rozlazło podczas pieczenia. Po przeczytaniu komentarzy troszeczkę pozmieniałam, tzn dodałam 3 łyżki mąki ;) nie dodałam również cukru, a zastąpiłam to 2 łyżkami miodu. Ah i zwiększyłam ilość bakalii dodając do rodzynek jeszcze suszone śliwki. Wyszły pyszne!! Na pewno nie skończy się na jednej partii, już mam zamówienia ;)
    Do następnych dodam jeszcze orzechy ;) myślę nad zmieleniem ich pewnej części tak, aby zastąpić tą dodatkową łyżkę mąki :D Nie wiem, tak sobie wymyśliłam :P zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    Odpowiedz
  10. przykro mi że się rozlały, proszę dodać ciut więcej mąki, ale miło mi że smakowały,
    pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
  11. Ciasteczka wyszly przepyszne:) Tylko jedna rzecz nie wyszla, tak troche sie rozlaly i zrobily sie takie bardzo plaskie.Nie wiem,co zrobilam zle.Przepis powtorze, bo wszystkim smakowaly:) ☆☆☆pozdrawiam ☆☆☆

    Odpowiedz

Dodaj komentarz