Bardzo smaczna krucha, maślana szarlotka z kruszonką orzechową i karmelem. Aromatyczna, trochę przyprawiona cynamonem i goździkami, pachnie cudownie. Przepis jest na dużą blachę, więc ciasta starczy na dłużej. Przy krojeniu może się delikatnie kruszyć. Polecam tę wspaniałą szarlotkę nie tylko na jesienne dni.
Szarlotka z kruszonką orzechowo-karmelową
Składniki:
700g mąki pszennej (użyłam tortowej)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 żółtka
1/2 szklanki orzechów włoskich
1/2 szklanki orzechów laskowych
400g masła
1,5 szklanki cukru
1 opakowanie cukru wanilinowego (16g)
1,8kg jabłek
skórka i sok z pół cytryny
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki zmielonych goździków
4 łyżki bułki tartej
Dodatkowo:
cukier puder do posypania
1. Orzechy drobno poszatkować. Wsypać je na rozgrzaną patelnię i dodać 1/2 szklanki cukru. Smażyć od czasu do czasu, mieszając, aż cukier się skarmelizuje. Następnie mieszankę wsypać na papier do pieczenia i odstawić do ostygnięcia. Ostygniętą masę karmelową drobno pokruszyć lub zemleć.
2. Piekarnik nastawić na 200°C.
3. Masło roztopić i odstawić do ostygnięcia.
4. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, 1 szklanką cukru, cukrem wanilinowym. Dodać żółtka, roztopione masło i wymieszać, aż powstanie kruszonka (można rękoma).
5. Blachę do pieczenia (taką z wyposażenia piekarnika, 40x32cm) posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Następnie wyłożyć równomiernie 2/3 kruszonki, lekko dociskając i blachę wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez około 15 minut. Piekłam na środkowej półce piekarnika.
6. Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić na kawałki, wymieszać je z sokiem i skórką z cytryny. Przełożyć je na patelnie (dobrej jakości) i smażyć, mieszając, przez około 6-7 minut. Zdjąć z ognia, dodać przyprawy, wymieszać.
7. Podpieczony spód posypać bułką tartą i wyłożyć równomiernie jabłka. Resztę kruszonki wymieszać z orzechami w karmelu i posypać nią jabłka. Blachę wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec przez około 30 minut. Piekłam na środkowym poziomie piekarnika.
8. Podawać przestygnięte, pokrojone na spore prostokąty. Przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
Udanych wypieków:)
Upiekłam na ,,babskie” spotkanie, koleżanki pochwaliły.Zrobiłam z papierówkami,musiałam dosłodzić jabłka ale wyszło przepysznie,POLECAM i jestem wdzięczna za tą stronę. Uwielbiam piec, a najbardziej gdy mi smakuje i wychodzi.
Ogromnie się cieszę:) bardzo dziękuję za komentarz, ja bardzo lubię ten:
http://www.malacukierenka.pl/jablecznik-wyborny.html
ale wszystkie są wspaniałe,
http://www.malacukierenka.pl/chrupiace-ciasto-z-jablkami-i-konfitura-wisniowa.html
http://www.malacukierenka.pl/aromatyczna-szarlotka-bananem.html
http://www.malacukierenka.pl/ciasto-z-jablkami-beza-migdalowa-i-bita-smietana.html
http://www.malacukierenka.pl/jablecznik-z-winem.html
pozdrawiam serdecznie
Cha cha, zachęcona komentarzem koleżanki też, choć trochę nieufnie, przygotowałam tę szarlotkę, miałam bowiem właśnie ochotę na ciasto z jabłkami, a nie wiedziałam, na które, oczywiście od Ciebie, się zdecydować.
No i efekt jest taki, że podpisuję się wszystkimi czterema kończynami pod tym, co napisała Michalina!!!
Jabłecznik wspaniały!
Czy możesz polecić jeszcze któreś ciasto z jabłkami z Twojego bloga? Które Ty na przykład szczególnie lubisz?
Dziękuję z góry, Hania.
to wspaniale! :) cieszę się bardzo:) dziękuję za komentarz, też ją uwielbiam, pozdrawiam serdecznie
PRZEPYCHA!!!
Jestem pół godziny po degustacji – tyle czasu zajęło mi dojście do siebie po delektowaniu się tą ambrozją… bo inaczej nie umiem tego nazwać…
Mała Cukierenko, serdecznie dziękuję za udostępnienie tego przepisu!
Myślałam, że szarlotki niczym mnie już nie zaskoczą – myliłam się!! Ta jest przecudowna, przepyszna!…
Szarlotki, jabłeczniki piekę często, bo je uwielbiam. Dotąd miałam 4 wypróbowane, niezawodne, najulubieńsze, takie, na które każdy chciał przepis – słowem popisowe!!! a – dziś ta dołącza do nich!!! Pożarłam jeszcze na gorąco i na ciepło.
Zaraz kilka kawałków poślę mamie.
Dodam tylko, że orzechów miałam więcej, miałam je w dosyć dużych kawałkach, nie kruszyłam ich ani nie mieliłam.
Trzymamy kciuki! pozdrawiam
Chyba biorę się za pieczenie… Trzymajcie kciuki!!!
do lodówki bym raczej nie wkładała, bo może szarlotka stracić kruchość, jak ostygnie proszę ją dokładnie nakryć folią, żeby się nie zeschła, pozdrawiam
Muszę to ciasto upiec na czwartek – czy można przechować w lodówce, jeśli upiekę w środę wieczorem? :-)
Najlepsza szarlotka jakąkolwiek jadłam :-)))
właśnie robię drugi raz, szarlotka jest idealna <3
cieszę się, że smakuje, pozdrawiam serdecznie:)
W zeszlym tygodniu dostalam jablka od sasiadki „spady” nie dlugo zastanawialam sie co z nimi zrobic w weekend upieklam to ciacho:) pyszne i chyba lepsze z każdym dniem:) dziekuje za przepis☆
bardzo mi miło, dziękuję za komentarz:) pozdrawiam serdecznie
Pokusiłam się dzisiaj o wypróbowanie tego przepisu i nie żałuję. Wyszło pyszne! Zamiast goździków dałam przyprawę korzenną do piernika i grzanego wina. Polecam wypróbować :) Pozdrawiam :)