Kolejny nagrodzony przepis z konkursu „Słodkie Przedwiośnie”, nadesłała go Pani Margo. Deser bardzo smaczny i intensywnie kokosowy, ciekawy w smaku, trochę waniliowy. Słone krakersy przełamują słodycz i sprawiają, że ta wersja RAFAELLO jest bardziej lekka, nie za słodka. Masę budyniową do deseru radzę przygotować dzień wcześniej, żeby przez noc spokojnie ostygła. Ja ułożyłam 3 warstwy krakersów, ale można zrobić 4. Deser najlepiej smakuje dobrze schłodzony, można go podać ze świeżymi owocami, polecam… (przepis ciut zmodyfikowałam)
Rafaello na krakersach
Składniki:
1 duże opakowanie „super krakersów” Lajkonik – 180g (mnie jedna paczka
wystarczyła na 3 warstwy, ale jeśli chcemy więcej warstw, to radzę kupić 2 paczki)
250 g wiórków kokosowych
1 cukier wanilinowy
1/2 litra mleka
250 g masła lub margaryny w temperaturze pokojowej
3/4 szklanki cukru
2 żółtka
2 płaskie łyżki maki pszennej
2 czubate łyżki budyniu waniliowego lub śmietankowego (może być również kokosowy)
1. Do żółtek dodać 1/2 szklanki cukru, cukier wanilinowy i utrzeć na jasną kremową masę.
2. Następnie dodać mąkę, budyń i 1/2 szklanki mleka, wymieszać mikserem na niskich/średnich obrotach.
3. Pozostałe mleko zagotować z resztą cukru w rondelku z grubym dnem. Dodać utarte żółtka wymieszane z mąką, dokładnie wymieszać i zagotować, ciągle mieszając (ugotować jak budyń). Gotującą się masę trzymać na małym ogniu, ciągle mieszając, przez około 1 minutę. Zdjąć z ognia, masę przykryć folią spożywczą i odstawić do całkowitego ostygnięcia, masa ma mieć temperaturę pokojową (dobrze jest ugotować masę dzień wcześniej).
4. Masło utrzeć mikserem na najwyższych obrotach (ucierać przez około 4 minuty).
5. Do ostygniętej masy budyniowej dodawać po 1 łyżce masła i po każdym dodaniu przez krótką chwilę mieszać mikserem na średnich obrotach (proszę nie ucierać zbyt długo, bo masa się zważy).
Następnie dodać 150g wiórków kokosowych i wymieszać.
6. Formę o wymiarach 20x20cm wyłożyć papierem do pieczenia (blaszkę można posmarować masłem, aby papier lepiej przylegał, możemy również zrezygnować z blaszki i przygotować deser na papierze do pieczenia). Na dnie równomiernie ułożyć warstwę krakersów i posmarować ją około 1/3 kremu kokosowego. Na krem znów wyłożyć warstwę krakersów i posmarować kremem, tak postępujemy do wyczerpania składników, ostatnią warstwą ma być krem.
7. Wierzch deseru „rafaello na krakersach” posypujemy resztą wiórków kokosowych i wstawiamy do lodówki na co najmniej 3 godziny.
Smacznego:)
Przepis sprawdziłam:) zrobiłam na większej blaszce. ciacho wyszło przepyszne, goście myśleli, że kupione :P wiórki do masy zalałam malibu ;) a górę posypałam podprażonymi płatkami migdałów. mniam :)
bardzo się cieszę, że smakowało:) Olga dziękuję za radę, pozdrawiam serdecznie
Zrobiłam i wyszło pyszne polecam.
robiłam wczoraj i z podwójnej porcji, a dziś już prawie nie ma – pyszny! :D a następnym razem, myślę że warto dodać odrobinę alkoholu do masy do zaostrzenia smaku :)
Przeczytam źle teraz już wszystko wiem. Przepraszam za kłopot. Dziękuję.
tak użyłam słonych krakersów, pozdrawiam
dzien doberek mam pytanko :) te krakersy to maja byc te slone, jakich Pani uzyla w tym przepisie ?? dziekuje za odpowiec pozdrawiam ;)
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Dzisiaj zrobiłam przegląd krakersów w sklepach, i myślę, że oryginalne krakersy będą jak najbardziej, na miejscu. ;-)
Cieplutko pozdrawiam! :-)
Według mnie, warto w tym wypadku trzymać się przepisu jaki podałam, między innymi dlatego, że właśnie super krakersy lajkonik zachowują chrupkość, inne jak wiem robią się ciapkowate:)
Pozdrawiam :)))
Wanda z Down Under – może Pani użyć dowolnych krakersów o naturalnym smaku:)
pozdrawiam serdecznie
Wygląda smakowicie – ostatnio mam fazę na kokos :D
Ja też takie robię:) Pyszne jest!!
Rafaello wygląda bardzo smakowicie.
Zastanawiam się, czy można czymś innym zastąpić krakersy „Lajkonik”.
Obawiam się, że będę miała kłopot z zakupem tych krakersów w Melbourne.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Mniam, jest pyszne. Robiłam je kiedyś i było bardzo dobre. :)
No wygląda kusząco może zrobię mężowi na urodziny. A tak jeszcze to mam pytanko? Te masło ma ostygnąć zanim dam do tego budyniu czy takie gorące dać.