Muffinki z marchewką

Przepyszne muffinki z marchewką, które właściwie zrobiłam dla jednej z czytelniczek. Zwróciła mi uwagę, że nie mam babeczek z marchewką i bardzo dobrze się stało, ponieważ upiekłam smaczne, zdrowe muffiny. Wilgotne, delikatne, aromatyczne dzięki dodaniu przypraw korzennych, ładnie rosną i są proste w przygotowaniu. Nie są gęste i ciężkie, tylko raczej puszyste. Wspaniałe na śniadanie. Z podanego przepisu otrzymamy 12 dużych babeczek, jest to zmodyfikowana wersja Maślanego ciasta marchewkowego z kremem. Bardzo polecam i życzę smacznego. Pozdrawiam:)

Muffinki z marchewką

Muffinki z marchewką
Składniki na 12 dużych babeczek:
300g mąki
1,5 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
po 1/2 łyżeczki zmielonego kardamonu, gałki muszkatołowej i imbiru
130g jasnego brązowego cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
3 jajka
100g roztopionego masła
80ml śmietany
300g startej marchewki
1 łyżeczka starej skórki cytrynowej

1. Wymieszać razem mąkę, sodę, proszek do pieczenia, sól i przyprawy.

2. W drugiej misce ubić jajka z cukrem i cukrem waniliowym, ubijać przez 3 minuty.

3. Dodać roztopione masło i śmietanę, wymieszać łyżką.

4. Dodać marchewką i skórkę cytrynową, wymieszać krótko łyżką. Dodać mąkę i znów wymieszać krótko łyżką, tylko do zwilgotnienia składników.

5. Ciasto przełożyć do formy na muffinki wyłożonej papierowymi foremkami lub posmarowanej masłem i posypanej mąką. Piekłam w temperaturze 170°C na funkcji termoobieg przez 25 minut.

Udanych wypieków:)

52 komentarze do “Muffinki z marchewką”

  1. Muffinki z tego przepisu są naprawdę wysmienite. Mają idealną konsystencję i są słodkie w sam raz. Do tej pory robiłam muffinki marchewkowe z przepisu gdzie należało użyć jakieś kosmiczne ilości oleju!!! Przez to były tłuste i zamulające (a raz to nawet wypłynął mi z nich cały olej) =P Cieszę się, że trafiłam na ten przepis. Dziękuję i pozdrawiam =D

    Odpowiedz
  2. dziękuję!
    wyszły pyszne. połowa zjedzona na ciepło:) tylko zużyte papiloty poniewierają się po mieszkaniu… jeden znalazłam nawet w pudle na klocki dzieciaków;)

    Odpowiedz
  3. Witam:)
    Bardzo się cieszę, rzeczywiście trochę mało słodkie, ale takie miały być, oczywiście można dodać więcej cukru. Dziękuję za komentarz,
    pozdrawiam

    Odpowiedz

Dodaj komentarz