Ciasteczka – jajeczka z brzoskwiniami i budyniem – Pyszne i proste w przygotowaniu ciasteczka, wyglądające jak jajka sadzone. Połówki brzoskwiń są delikatnie zatopione w budyniu waniliowym. Ciasteczka przypominają wielkością raczej bułkę słodką z serem i niż zwykłe ciasteczka. Bardzo soczyste, waniliowe, o spodzie delikatnie kruchym. Wyglądają uroczo i zabawnie, polecam … (troszkę zmodyfikowany przepis z gazety „Pyszne ciasta na Wielkanoc” Nr 1/2011”).
Ciasteczka – jajeczka z brzoskwiniami i budyniem
Składniki:
300g mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
100g cukru
szczypta soli
2 łyżeczki cukru waniliowego
150g chudego twarogu
400ml mleka + 11 łyżek
1 jajko
6 łyżek oleju
1 budyń waniliowy
8 połówek brzoskwiń z puszki
cukier puder do posypania
1. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, 75g cukru, cukrem waniliowym i solą. Dodać chudy twaróg, 5 łyżek mleka, olej, jajko i zagnieść ciasto.
2. Ciasto podzielić na 8 części i uformować z nich owalne ciasteczka z wgłębieniem, ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
3. Budyń wymieszać z 6 łyżkami mleka i 25g cukru (żeby łatwiej było rozmieszać, możemy jeszcze dodać troszkę mleka z pozostałych 400ml), pozostałe mleko zagotować i wlać rozmieszany budyń.
4. Gorącym, ugotowanym budyniem wypełniać wgłębienia w ciasteczkach i na wierzch układać po połówce brzoskwini. Piec ciasteczka około 20-25 minut w temperaturze 200°C, aż ładnie się przyrumienią. Ostrożnie wyciągać z piekarnika i odstawić do ostygnięcia (budyń wtedy zastygnie). Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
Udanych wypieków :)
Jak dla mnie ciastka super, tylko musiałam dodatkowo troszkę podsypać mąką, bo było za luźne. Już planuje inne opcje: pol budyniu i pol dżemu, z serem lub z innymi owocami typu np. maliny. I mniejszy kształt i okrągle :)
Witam dzisiaj je zrobię pozdrawiam mam nadzieje ze wyjdą. Na zdjeciu wyglądają do zrobienia na juz
Piękne;-)
myślę, że jak najbardziej, pozdrawiam
wyglądają przepysznie ;) a powiedz czy twaróg chudy mogę zastąpić pół tłustym ??
Wypróbowałam ten przepis. Ciasteczka wyszły smaczne ale bardzo nietypowe. Z wyglądu przypominają bułki drożdżowe takie jak z cukierni ale są znacznie twardsze, nie tak puszyste a moje z wierzchu to nawet były chrupiące. Sera w ogóle nie czuć. Mnie nie udało się położyć całych połówek brzoskwiń gdyż były za wielkie. Położyłam więc odkrojone okrągłe plastry tych brzoskwiń. Ogólnie do zjedzenia ale więcej nie powtórzę gdyż spodziewałam się czegoś innego.