Bardzo smaczne ciastka czekoladowe z dużą ilością kakao i czekolady. Aromatyczne, miękkie, z wierzchu odrobinę chrupiące. Jedne z najlepszych ciastek czekoladowych, jakie jadłam. Wcześniej upiekłam je tylko z gorzką czekoladą, ale o wiele lepiej smakują z dodatkiem mlecznej i tak podałam w przepisie. Pamiętajmy, aby zachować odstępy pomiędzy ciasteczkami w trakcie pieczenia, ponieważ robią się płaskie i rosną. Cóż jeszcze mogę dodać, bardzo polecam je osobom, które uwielbiają czekoladę:).
Ciastka czekoladowe
Składniki na około 30 sztuk:
200g miękkiego masła
180g cukru
2 jajka (w temperaturze pokojowej)
1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
240g mąki pszennej
40g dobrego gorzkiego kakao
1 płaska łyżeczka sody
szczypta soli
100g poszatkowanej mlecznej czekolady
50g poszatkowanej gorzkiej czekolady
1. Wymieszać razem mąką, kakao, sodę i szczyptę soli.
2. Masło ucierać przez 30 sekund, następnie dodać cukier i ucierać przez około 3 minuty.
3. Kolejno dodawać po jajku, po każdym dodaniu przez chwilę miksować na średnich obrotach, aż składniki się połączą. Dodać aromat, wymieszać.
4. Wsypać mąkę wymieszaną z kakao i wymieszać (powstanie dość gęste ciasto).
5. Dodać czekoladę mleczną i gorzką, krótko wymieszać łyżką. Ciasto wstawić na 1 godzinę do lodówki.
6. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia lub posmarować masłem i posypać mąką. Ze schłodzonego ciasta formować w rękach kulki wielkości orzecha włoskiego i układać je na blaszce. Należy zachować odstępy pomiędzy ciasteczkami, ponieważ w trakcie pieczenia robią się płaskie. Piekłam ciasteczka w temperaturze 170°C na funkcji termoobieg przez 14-17 minut.
Udanych wypieków:)
w tym wypadku tylko margaryną, pozdrawiam
a czy mozna czymś zastąpić masło?
życzę smacznego:) pozdrawiam ciepło
nie zachowałam odstępów, rozmiar orzecha włoskiego też jak się okazało jest mi obcy, wiec wyszły wielkie zlepione kwadraty. mimo to i tak są pyszne! a zapach jaki unosi się w mieszkaniu… już nim można się najeść ;) pozdrawiam :)
:) też lubię czekoladę z pomarańczą, trzeba będzie upiec jakieś ciasto pomarańczowo-czekoladowe:)
cieszę się, że ciasteczka smakują,
pozdrawiam ciepło
Sprawa wygląda następująco: nienawidzę tych ciastek! Są tak dobre, że znikają w tempie światła. Na pewno nie na zimowy wieczór, gdyż zjedzone wieczorem ( a trudno się opanować i nie spałaszować) zostaną w boczkach. Lepiej robić je latem a potem iść na długi spacer. Zdecydowanie za dobre! Zamiast zapachu waniliowego dodałam pomarańczowy, gdyż uwielbiam połączenie tych dwóch smaków. Następnym razem spróbuję z chili… :)
wspaniale idealne …juz wiem co upiec na smutny dzien…tylko kilka uwag dla tych co maja jeszcze wypròbowac przepis, kulki moga byc troszke wieksze niz orzech wloski,beda bardziej miekkie z mieciutkim serduszkiem,zròbcie odrazu wszystkie kulki to sie nie zaczna rozplywac na blaszce, lepiej mniej ulozyc ok 9 sztuk to wyjda jak z obrazka… przepis rewelacja naprawde jestes wielka NATALI xxx
czesc,
przykro mi ze jestes smutna, nie martw sie glowa do gory, bedzie dobrze,
dziekuje za wiersz, bardzo ladny,
mam nadzieje ze ciasteczka beda smakowaly i poprawia Ci humor
pozdrawiam ciplo
xxx
witam jesiennie…czas na kolejne ciasteczka,ostatnio jestem troske smutna wiec moze czekolada poprawi mi nastròj,narazie ciasto w lodòweczce,a ja ide ogladac „przygody Tintina”napewno dam znac jakie mi wyszly…
kiedy jestem smutna
jem czekoladę
kiedy jest mi zimno
kiedy czuję się samotna
rozpuszczam w ustach
powoli
delektując się
każdym jej kawałkiem
czuję się bezpieczna
ona tuli moje zmysły
rozpieszcza smakiem zapachem
zwracam się do niej
kiedy nikt nie głaszcze po głowie
nikt nie pyta skąd tyle łez
i skąd ten ból
każdego razu mówię sobie
to już nigdy się nie powtórzy
ale tak ciężko zerwać z miłością
jedyną
jaka jeszcze została
jedyną
jaką można kupić w sklepie
za dwa złote
wyżebrane na ulicy
właśnie teraz
jest ze mną
chociaż przez kilka chwil
jest dobrze
nikt nie krzyczy
nikt nie odbiera nadziei
w ustach czuję słodki
smak
białej czekolady
mlecznej
mam tyle dobrych przyjaciółek
ta z orzechami
i ta z kokosem
ta z rodzynkami
i ta osnuta nutką karmelową
grają w jednym rzędzie
symfonie C-mol
finezyjnie tańczą na scenach teatru
i nagle
zapada srebrna kurtyna
i nie ma nic
jest szaro
smutno
i tylko zimny powiew szeleszczącego srebra
już nie ma ciepła
które jeszcze przed momentem
przeszywało mnie na wylot
odeszło
wraz ze smakiem
czekolady
Niezwykle niedobre ciastka ! Nie polecam!
zrobiłam………są przepyszne!!!!!!!!!!gratuluję autorce przepisu :-)
dałam za dużo gorzkiej czekolady bo się zagapiłam, wyszły mocnooo czekoladowe, bardzo dobrze szkoda tylko że nie wyglądają jak te u Was na zdjęciu ;D
życzę smacznego, mam nadzieję że ciasteczka smakowały,
pozdrawiam ciepło
Moje właśnie się pieką : )) a cały dom wypełnił pięęękny zapach ..
tak, chodzi o zwykłą czekoladę którą się kupuje w kostkach i trzeba ją poszatkować, kupujemy zwykłą czekoladę w kostkach,
pozdrawiam